Jeśli mnie pamięć nie myli, 1 listopada 2002 roku, w dzień wolny, wystartował GMCLAN (wtedy jeszcze pod adresem gmclan.iglu.cz ). Zgodnie z posiadaną wiedzą, ojcami GMowej braci (jeszcze przed powstaniem serwisu) są Woock i BeWuO, samym zaś ukochanym przez was GMCLANem zarządzał przez te 15 lat Ranmus (znany wcześniej jako Ranma_man).
Przez ten czas kilkanaście osób dzięki stronie i forum wyrosło z chłopaczków piszących gierki w 5 godzin na poważnych programistów z ogromną wiedzą, pracujący w dużych firmach przy poważnych projektach (takich zarabiających prawdziwe pieniądze). Dla wielu GMCLAN był więc startem w poważną przyszłość, czymś więcej niż szkoła i studia. Doświadczeniem, krytyką i wsparciem w zdobywaniu wiedzy, kuźnią talentów. Byliśmy na Zjeździe Twórców Gier, na Szczecin Games Show, kilka razy nawet YoYoGames sprzedało nam newsy przed resztą świata - działo się naprawdę wiele i można by napisać niezłą książkę
Przy tak ważnej rocznicy, pozostają chyba tylko dwie rzeczy...
- podziękować wszystkim redaktorom którzy współtworzyli i współtworzą serwis ([url=gmclan.org/index.php?statyczna=1]lista tutaj[/url]) i życzyć sobie, żebyście nadal osiągali sukcesy i zdobywali cenną wiedzę dzięki stronie. W najbliższych tygodniach chcemy ruszyć z działem dotyczącym GMS2 zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych osób, omawiając wiele aspektów które przez forum się przetaczają, ale także pozwalając rozpocząć przygodę od zera tym, którzy dopiero nasz serwis odkryją Liczymy więc na wasz feedback do treści które dodamy
Ja osobiście również dziękuję Ranmusowi, bo dzięki szybkim postępom w mojej nauce GM oraz PHP dał mi szansę i w 2004 roku uczynił mnie redaktorem, a potem administratorem+programistą, aż w końcu miesiąc temu właścicielem GMCLANu - a przez doświadczenie które dzięki temu zyskałem, mogłem bez problemu znaleźć pracę jako programista, pracować nawet w YoYoGames, a obecnie prowadzić własną, prosperującą firmę. Bez Twojego zaufania nigdy nie zaszedłbym tam, gdzie po 30 latach swojego życia jestem. Chociaż często się spieramy i na co dzień dzieli nas ponad 300km więc widujemy się raz na kilka lat - to tak naprawdę jesteś świetnym przyjacielem na dobre i na złe, któremu wielu z nas zawdzięcza naprawdę wiele Mam nadzieję, że mimo przekazania GMCLANu w moje ręce nie odetniesz się od nas na zawsze i przeżyjemy jeszcze nie jedną pozytywną przygodę zarówno w wirtualnym jak i prawdziwym świecie
Dzięki wszystkim za wasze wsparcie!