1. Na imprezie zorganizowanej
2. Na imprezie u znajomych
3. W domu
4. Przed komputerem
5. Pod stołem
Ateiści - ludzie, którzy nie widzą sensu w życiu. Bo skoro nie stworzył nas Bóg, tylko przypadek, to po co w ogóle istniejemy i jaki ma sens to co robimy ?
niekoniecznie. ja jestem ateistą, i jednak wierzę w wyższy byt, "kierujący naszymi losami". można by powiedzieć że wierzę "we własnego boga", jednak nie uosabiam go z żadną postacią. powiedzmy że tym wyższym bytem jest globalna podświadomość, a sens jest życia taki by udzielić się w rozwoju cywilizacji, zapisać się na kartach historii, więc jako ateista widzę sens życia.
1. YXE, Boga można sobie definiować różnie. W jakiegoś wierzysz.
2. gnysek, dlaczego uważasz, że sens jest potrzeby? Nie jest. Jest wręcz nielogiczny.
3. gnysek, ateiści mimo wszystko jednak widzą sens w życiu zwykle
Dzięki, YXE. Właśnie miałem cię zjechać ale próbując ubrać w słowa swoje myśli dotarłem do hipokryzji i popadłem w zadumę. Mam cuś do przemyślenia teraz. Bo okazało się, że to co mówisz ma jednak jakiś sens. Nie do końca taki jak ty to widzisz, ale uświadomiło mi, że mogę być w błędzie.
ja jestem orto i nie obchodzi mnie sens życia, bo i tak go nie odkryję. wiem, że nie należy jednak ograniczać się nigdy do jednej opcji, że "tak na pewno jest, a reszta ludzi, którzy wierzą w coś innego to idioci i kretyni." Dobrze by było, gdyby wszystko było pewne i jawne.
Jak by wszystko było jawne, wiara nie miała by sensu, jeżeli Bóg by istniał to po prostu byśmy o tym wiedzieli, a jak nie to większość ludzi by zaczęła kraść zabijać i w ogóle zapanowała by anarchia.
wystarczy pokazac ludziom ze nie maja nic do stracenia kradnac, zabijajac - wtedy byla by anarchia, a taki stan latwo zasiac w czlowieku. bog to czynnik trzymajacy ludzmi w dyscyplinie, stworzony przez tych ktorzy dbaja o to by swiat nie popadl w anarchie. jesli sie czegos boimy, czujemy przed tym respekt to stajemy sie potulni, trzymamy sie zasad.
ale chwila, moze skonczmy temat boga i wiary, bo cos ostantio za czesto o tym mowimy?
ale chwila, moze skonczmy temat boga i wiary... popieram. to nie miejsce i czas. z reszta i tak będzie koniec świata za rok moze dwa.. xD lol
Psichix, może taki był zamysł religii, ale przecież wiemy obaj, że tak nie jest. Krwi przelało by się i teraz by się przelewało o 50% mniej.
Najnowsze wersje GameMakera:
wydana 85 dni temu
wydana wczoraj
wydana dziś